Dostałem dzisiaj coś do przeczytania. Kilka stron zapisanych mocno rozstrzelonym drukiem. To zaskakujące jak czytając o czyimś życiu można być pod wrażeniem. I to pod wrażeniem nie jednej, ale wielu rzeczy, myśli nasuwających się po lekturze.
W głowie pozostaje ten styl, na niego zwróciłem uwagę na początku. Charakterystyczny sposób pisania zdań. Urywane w najmniej spodziewanym momencie. Odważne słowa, wylgarne wyuzdanie. Myśli ujmowane w słowa. Autoironia o której piszesz.
Tak, jestem pod wrażeniem.