Palce szybko przebiegają ponad klawiszami gwałcąc ciszę w pokoju stukotem kolejnych liter. Wzrok wpatrzony w monitor śledzi kolejne zdania. Nerwowa dyskusja przenosi się pomiędzy odległymi miejscami za pomocą wiązki elektronów przepływającej przez palce w światy wirtualne. Napięcie narasta, palce przyspieszają. Usta nerwowo zaciskają się w grymasie wściekłości. Karuzela palców rozpędza się jeszcze bardziej instynktownie wybierając miejsca w które mają uderzyć by na koniec z całym impetem wdusić klawisz ENTER.
Kurwa. Pomyliłem okna…..