Jest 3 grudnia. Do Wigilii zostały równe 3 tygodnie. Czemu mi się to wszystko nie przytrafiło w lipcu czy sierpniu ? Myśl o zbliżających się świętach zaczyna się co jakiś czas przewijać przez moją głowę działając na mnie paraliżująco. O tym że trzeba zorganizować i ubrać choinkę, że rodzinna atmosfera, że życzenia, że trzeba to wszystko zorganizować. O tym, że miała to być pierwsza Wigilia w naszym domu. Jak mam o tym wszystkim myśleć w mojej sytuacji ?
Czemu nie jest lipiec lub sierpień ?….. Byłoby trochę lżej.