Tyle jeszcze zostało. No, z małym okładem ale z tym to tak naprawdę nigdy nic nie wiadomo. Podobno jak na faceta wykazuję dziwnie dużo spokoju biorąc pod uwagę ile czasu jeszcze zostało. Sam się czasem zastanawiam z czego to wynika. Czy to nieświadomość nadchodzących zdarzeń czy też wrodzona siła spokoju. A może zmieszanie jednego z drugim, taki specyficzny koktajl krążący w żyłach sprawia, że reaguje właśnie tak a nie inaczej.