Jest dobrze. Mimo różnych przeciwności i czasem zwykłego lenistwa udaje mi się utrzymać częstotliwość bycia dwa razy w tygodniu na basenie z każdorazowym zwiększeniem dystansu o 2 długości. Ale wczoraj serce zasygnalizowało, że przydałoby mu się, abym chwilowo go nie zwiększał. Tak zrobie, bo podobno trzeba słuchać serca.