W koło cisza i spokój. Pies na kocu przybrał swoją pozycję i śpi spokojnie na plecach a kot goni po podłodze kolejną ćmę. Na zewnątrz noc rozpościera swoje skrzydła. Przede mną trzy dni samotności, trzy dni które mają minąć na przemyślenia. Coś czuję, że miną jak zdecydowanie za szybko.