Uff, skończyło się. Dwudniowe szkolenie z prezentacji publicznej i technik sprzedaży. Niby nie jest ono mi stricte potrzebne do pracy (no, prezentacja się przydaje) ale szkolenia prowadzone przez profesjonalnych trenerów zawsze coś dają.
Mi dało na pewno jedno; przełamanie jednego ze swoich lęków.
Wiem że pominąłem poniedziałek. Robię to celowo, bo w poniedziałek wydarzyło się dużo trudnych rzeczy. Jeszcze nie wiem jak o nich napisać. Staram się wyciszyć złe emocje i spojrzeć na wszystko z boku. Choć część z Was już może wie i wyrobiła sobie zdanie. Może.