Przypowieść

W ramach oszczędności zdarza mi się ostatnio często jeździć tramwajem do pracy. Oprócz samej oszczędności na paliwie ma to tą niewątpliwą zaletę, że mam czas na czytanie. Czas, którego normalnie mi brakuje. W czasie około 40 minut podróży można spokojnie przeczytać kilkanaście stron książki, posłuchać muzyki i poprzyglądać się zwykłemu życiu ludzi takich jak ja. Można złapać chwilę refleksji o tym, że każdy z nas gdzieś zdąża, każdy ma jakąś swoją drogę. Zawsze, po wejściu, nie zabieram się od razu za czytanie; wsiadam, rozglądam się – przyglądam się twarzom ciekawym tego, kto właśnie wsiadł. Dopiero po chwili wyciągam książkę i czytam.

Aktualnie jest to zbiór myśli Paulo Coelho „Być jak płynąca rzeka” – krótkie teksty, w sam raz do połknięcia w tramwaju. Chciałbym się podzielić z Wami jednym z nich, takim który przeczytałem tuż przed momentem, kiedy wysiadałem. Utkwił mi szczególnie w pamięci. Nie dziwne – w sumie najlepiej pamięta się to, co się przeczyta lub usłyszy na końcu.

Mam nadzieję, że autor nie będzie miał mi za złe. A i wydawca się nie przyczepi 🙂

Przypowieść ma tytuł „Kto chce ten banknot ?”;

„Cassan Said Amer opowiedział mi historię o pewnym wykładowcy. Trzymając w ręku dwudziestodolarowy banknot, rozpoczął zajęcia od pytania:
– Czy ktoś chce ten dwudziestodolarowy banknot ?
Podniósł się las rąk, lecz wykładowca dodał:
– Zanim go oddam, muszę jeszcze coś zrobić – po czym zmiął go z całej siły – Czy ktoś nadal go chce ?
Wciąż widać było podniesione ręce.
– A jeśli zrobię to? – spytał, po czym cisnął nim o ścianę, zaczął obrzucać wyzwiskami i deptać. Wreszcie podniósł zabrudzony, sponiewierany pieniądz i powtórzył pytanie. Nadal w górze było mnóstwo rąk.
– Nigdy nie zapomnijcie tego, co widzieliście – powiedział wykładowca – Niezależnie od tego, co zrobię z tym banknotem, zawsze będzie wart dwadzieścia dolarów. W życiu często bywamy poniewierani, deptani, upokarzani i obrażani, a mimo to wciąż jesteśmy tyle samo warci”

Myślę, że każdy powinien mieć gdzieś w pamięci tą opowieść i przypominać sobie w chwilach, kiedy zaczyna w siebie wątpić, kiedy zaczyna wątpić w siebie jako człowieka wartościowego. Gdy dopada go zło tego świata i wszystko zaczyna tracić swój sens.

Ja na pewno będę o niej pamiętał. I przypominał sobie co jakiś czas.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Wszystko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *