Za oknem świeci słońce oświetlając świat przykryty nocną kołdrą śniegu. Zrobiło się zimowo biało. Przy drzwiach stoi już spakowana torba, plecaczek i ze dwie siatki. Czas opuścić to mieszkanie. Aż dziw, że minęły już 3 tygodnie odkąd tu zamieszkałem. Teraz pora na kolejną próbę cierpliwości – dzisiejszą noc (planowo) spędzę u rodziców. Planowo. Zobaczymy jak będzie.
Ostatnie spojrzenie i czas wyłączyć laptopa i zacząć znosić rzeczy do samochodu.